"uśmiechy" Dumy
Hej! Kochani psiarze.
Posłuchajcie koniarza ze skłonnością do psów:
Duma kłapie szczęką obnażając zęby i dziąsła, wysuwając koniec języka
nie z radości, tylko z rozpaczy.
To jest prośba o przyłączenie w niewerbalnym języku stadnych.
W ten sposób zwierzęta manifestują uległość wobec osobnika dominującego, chęć przyłączenia się do jego grupy.
Bardzo łatwo sprowokować do takiego zachowania konie.
Wystarczy zaaranżować sytuację odrzucenia.
Odganiania od siebie konia przez + -20 min., a on, zrozpaczony odrzuceniem, robi dokładnie taki sam gest.
Godzi się na wszystko, żeby tylko przyłączyć się do przewodnika. Bez
oporu, nigdy przedtem nie osiodłany, pozwala na sobie nawet jeździć
człowiekowi/drapieżnikowi.
Bardzo znana metoda jeździecka.
Dziękuję za Dumę, pozostaję bez UPRZEDZEŃ do "uśmiechów".
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz